Urealnienie

1 comment


 Sen przeplata się z jawą. Czy biorę prawdziwy oddech czy może moje płuca wypełnia niezidentyfikowana materia urojeń? Jak dowiedzieć się czy znajdujemy się w jednym, wielkim fantasmagorycznym przedstawieniu czy naprawdę istniejemy? Jaki jest sposób na urzeczywistnienie rzeczywistości? Czy może należy, według myśli Shulza, uciec w deformację, magię i zjawiska nadprzyrodzone? Bo czy świat nie staje się bardziej realny, gdy go trochę odrealnimy? Nie możemy nazywać rzeczy po imieniu, bo czym jest „dom”, czym „człowiek”, a czym „Musca domestica”? 

Pustymi słowami nie niosącymi ze sobą niczego poza utartymi społecznie pojęciami. Czy człowiek to nie „kawałek mięcha, z kostnym stelażem, opakowany skórą”? Czy zachód słońca to nie pożar horyzontu? Ja chcę tak myśleć- wyglądać za okno i widzieć pociągnięcia pędzla na niebie. Realność jest nierealna jakkolwiek głupio to nie zabrzmi. Ciągle trzeba szukać nowego, zapominać o tym co już jest. Jak sam Einstein powiedział Czysto logiczne rozumowanie nie da nam żadnej wiedzy o realnym świecie.”. Trzeba wykazać się wyobraźnią, dzięki której właśnie urealnimy naszą rzeczywistość. Zapomnieć o tym co zostało już stworzone i samemu zacząć tworzyć. Nie zdołamy zrozumieć świata, nie nadając mu nowych, na poły symbolicznych i magicznych atrybutów. 


To moja próba, próba odnalezienia się, próba urealnienia. Będę pisać
Next PostNowszy post Previous PostStarszy post Strona główna

1 komentarz:

  1. Dla mnie człowiek to nie jest tylko "kawałek mięcha" czy "kostny stelaż" - dusza i idąca z nią świadomość istnienia na tyle wzbogacają człowieka, że jest w stanie wybić się ponad przyziemną materię. Za to zdecydowanie tak jak Ty wierzę w wyobraźnię.

    OdpowiedzUsuń