Alternatywy

3 comments
Kiedyś w liceum wahałam się pomiędzy wyborem dwóch utworów. Jeden bardziej melancholijny, "popowy", który miał się bardziej spodobać publiczności, a drugi klasyczny, skomplikowany technicznie-takie lubię grać i wiedziałam, że dobrze wypadnę wybierając właśnie ten. Jednak ostatecznie, kwestią jakiegoś szalonego losowania, wybrałam ten pierwszy. W tym poście nie chodzi mi jednak o wspominanie, ale o to jakie konsekwencje niosą na pozór trywialne wybory. W dalszej części historii, mój utwór spodobał się zapalonym reżyserom ze szkoły, którzy poprosili mnie o nagranie i wyrazili chęć umieszczenia go w swoim filmie. Zaczęłam wtedy szukać możliwości nagrania utworu, gdyż sama nie posiadałam i nadal nie posiadam odpowiedniego sprzętu. Napisałam do dwóch osób. W końcu wybrałam tą która mieszka bliżej. I jak to się skończyło? Prawie rocznym związkiem, który nadal trwa. Także wybór studiów był zdeterminowany poznaniem tej osoby.
(tu włączamy muzykę)

Kim więc teraz bym była gdybym wybrała utwór numer dwa?
W mojej głowie obrazy zaczynają odtwarzać się wstecz, w rytm przerażająco szybkiego preludium Bacha. Czy na każda decyzja tworzy alternatywny świat? Czy gdzieś zagrałam utwór numer dwa, czy może pojechałam nagrywać dalej? Czy w którejś rzeczywistości zabrakło mi odwagi żeby wystąpić? Czy jesteśmy w ogóle sobie w stanie wyobrazić zatrważającą ilość tych rzeczywistości? Teraz zastanawiając się na tym i przeszukując internet trafiłam na pojęcie "wieloświat". Idę w takim razie poszerzyć marne moje pojęcie na ten temat o wiedzę książkową i potwierdzić własne teorie.
Przepraszam, za ten chaos, ale niestety odzwyczaiłam się od pisania, ale staram się to nadrabiać :)
Jeśli ktokolwiek chciałby przybliżyć teorie kwantowego multiwszechświata, to bardzo proszę o kontakt.
A jak według was działa świat i czas? Czy są dwoma równoległymi liniami czy może plątaniną, albo raczej drzewem?
Jako, że temat mnie zainteresował (oczywiście wcześniej też miałam takie myśli, ale teraz jakoś dojrzałam żeby zgłębić wszystko naukowo) myślę, że w niedługim czasie pojawi się tu więcej informacji na ten temat.



Next PostNowszy post Previous PostStarszy post Strona główna

3 komentarze:

  1. Myślę, że rzeczywistość jest złożona, ale stanowi jedną całość. Czasem zastanawiam się nad ogromem wszechświata, życiem na innych planetach, prawami natury i rolą hierarchii w naszym życiu - ale chyba póki co, mój rozumek jest zbyt mały żeby to wszystko pojąć.

    OdpowiedzUsuń
  2. Prawda, nasz umysł jest tak małą częścią całego wszechświata, a my staramy się wszystko zrozumieć. To co mnie dziwi (bo nie mogę powiedzieć, że denerwuję), że szukamy analogii do swojego świata, do naszych zasad we wszechświecie. Naukowcy mówią- tu nie może istnieć życie, bo nie ma tego i tego składnika atmosfery. Ale czy nie jest to tak, że nie może istnieć tam po prostu "ziemskie" życie? Może inne formy życia potrzebują kompletnie innych składników? Albo tak jak wspomniał Lem (co śmieszne jest i absurdalne) "kosmici" to np. myśląca woda? ECH, można by o tym rozmawiać godzinami. Trzeba się spotkać ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kocham cię i cieszę się, że jesteśmy razem, nie ważne co nas do tego doprowadziło <3

    OdpowiedzUsuń